Komentarze: 2
To niesprawiedliwe...
Nie mam po co juz tu pisac skoro mni nie wierzycie. Nigdy nie klamalem co do swojego zycia nawet jak bylem Stanem ale oczywiscie kto uwierzy mi?
Jasne, sam sobie tez bym nie uwierzyl, w koncu jestem maly i paskudny. Jak Gandzi pisal takie glupoty, ze sie w pale nie miesci to nikt nawet nie rzucil cienia podejrzen, a z reszta niewazne...
Mialem o tym nie mowic.
Nawet najwiekszy klamca potrzebuje osoby ktora wciaz mu wierzy... By mogl tej osoby juz wiecej nie oklamac.
Chyba to wszystko sie zdazylo bym doszedl do tego wniosku.
Dzisiaj nic sie nie zdarzylo, z reszta przeciez zmyslam... Bo moje "przygody" sa takie niesamowite... Zalewanie woda goracego kubka,
iscie do sklepu w srodmiesciu, typowe szkolne dialogi...
Wprost nie do wiary...