lut 28 2004

mow do mnie jeszce


Komentarze: 18

A po chuj mam tu pisac takie rzeczy skoro nikt tego nie rozumie!!!

O KURWA JAK NIE ROZUMIESZ TO MASZ PECHA TO NIE JEST MOJ JEBANY PROBLEM.

Dobra, wiem to moze byc zajebiscie trudne do pojecia... Taa... Ktos to dobrze ujol... "symulacja spoleczenstwa"

A dzisiaj? Nie robie nic tylko sie wkurwiam od rana. Zgubilem psa na spacerze bo nie chcialo mi sie wystawiac dupy na ten mroz (w Szczecinie spadl snieg, co za porazka), czytalem sobie Pottera na klatce. Schodzila sasiadka wiec pomyslalem, ze to bedzie troche glupio z deka wygladalo na jej rozkmine. Szczegolnie, ze mimo wszystkojestem troche za stary na tegotypu rozrywki ("powinienes czytac cos madrego!") a teraz kolejnycytat mojej starej "mozesz zostac dziennikarzem ale po matematyce". O tak bejbe... Napisze rozlegly artykul o dzieleniu i calkowaniu.

Wracajac do Pottera. Wylazlem itak. Szukalem tego skurwionego kundla i nic! Nagwizdalem sie jak debil a on ma mie w dupie! NAWET PIES! Skandal...

Teraz siedze i wpieprzam drozdzowke i czuje, ze bede jeszcze bardziej wkurwiony...juz niedlugo.

ZEGNAM OZIEBLE

 

 

letitwhip : :
K
01 marca 2004, 21:41
Na pewno masz, moze nie zauwazasz, Mi chodzilo tez o to, ze ja w zasadzie nie mam a jak juz to daj spokoj, szkoda gadac:]
Jagooda
01 marca 2004, 16:32
No nie wiem, ja chciałabym mieć "jakieś" powodzenie w wyraźnym cudzysłowiu... :]]]
K
29 lutego 2004, 22:17
No pewnie... Nie chcialabys miec takiego "powodzenia" (w wyraznym cudzyslowiu) jak ja...:]
Jagooda
28 lutego 2004, 20:32
No no ty to masz powodzenie ja też tak chce :]
28 lutego 2004, 12:02
:] :p
Jagooda
28 lutego 2004, 11:54
Ta konwersacja była fajna, poczułam sie jak w jakimś show :] Dobra ja się lepiej nie odzywam bo jeszcze mnie się dostanie :]
K
28 lutego 2004, 11:15
Ej, nikt Ci nie kaze.
K
28 lutego 2004, 11:13
Dobra niewazne,po prostu dzisiaj na prawde jestem jakis niedojebany i mam taki tez humor. Wszystko mnie wkurwia. Nie przepraszaj, nie masz za co.
28 lutego 2004, 11:12
ja p oprostu nie z takich co maja sposob na zycie lepsze. nie czytam tego bloga i na kazdym kroku nie mowie ci co masz i jak zrobic.
28 lutego 2004, 11:02
a to niedojebany.. no.. o co chodzi.. o to sie wkurwiasz? o nieodpowiednio uzyte slowo? moglam powiedziec 'nieskapniety'
28 lutego 2004, 11:00
dobra napisze bez przeklenstw. nie chcialam cie skrytykowac. w zaden sposob. Boze, napisalam to sobie ot tak, za co przepraszam. Napisze to samo co jagooda - Nie moge pojac ze ty nie widzisz ze ta twoja kc jest na maxa zazdrosna. To nie moja sprawa, ok. Dlatego nie chcialam mowic o co chodzi. Nie moja sprawa co piszesz, nie znam waszej sytuacji i nie wiem o co chodzi ale..
K
28 lutego 2004, 10:54
? Dobra chuj z tym. Wyklnij mnie i spal na stosie. Wiesz co nie pierdol, gdyby ktos chcial pisac pamietnik dla siebie to zalozylby sobie zeszyt, kalendarz czy inny syf w tym stylu... Pewnie, ze pisze pod publiczke, oczywiscie. Cale zycie. Nie zalezy mi by ktos "lizal mi dupe" jak to ujelas (ale nie powiem, ze to nie jest mile;))Po prostu czy nie moze chociaz na tym blogu byc jakichs sladow kultury? Caly swiat musi sie juz nawzajem jechac z gownem? Pierdole, dobra jak chcesz to mozesz mnie jechac, mi to zazwyczaj nie przeszkadza. Ale przygotuj sie, ze ja w takim wypadku tez moge cos odpowiedziec a nie siedziec i potakiwac, nie wpadlabys na to, nie? Narazie. Hehe
K
28 lutego 2004, 10:54
? Dobra chuj z tym. Wyklnij mnie i spal na stosie. Wiesz co nie pierdol, gdyby ktos chcial pisac pamietnik dla siebie to zalozylby sobie zeszyt, kalendarz czy inny syf w tym stylu... Pewnie, ze pisze pod publiczke, oczywiscie. Cale zycie. Nie zalezy mi by ktos "lizal mi dupe" jak to ujelas (ale nie powiem, ze to nie jest mile;))Po prostu czy nie moze chociaz na tym blogu byc jakichs sladow kultury? Caly swiat musi sie juz nawzajem jechac z gownem? Pierdole, dobra jak chcesz to mozesz mnie jechac, mi to zazwyczaj nie przeszkadza. Ale przygotuj sie, ze ja w takim wypadku tez moge cos odpowiedziec a nie siedziec i potakiwac, nie wpadlabys na to, nie? Narazie. Hehe
28 lutego 2004, 10:25
a to bylo a prospos tego ze niedojebany.jesli nie chodzilo o mnie. jesli nie piszesz tego dla siebie natomiast to znaczy ze piszesz to pod kogos.
28 lutego 2004, 10:23
dobra, spoko. wiem ze w tym momencie tp o mnie chodzi. ale to sa tylko slowa, ktore chcesz lub umiesz tylko w jeden sposob odebrac. Moze nie jestem az tak mila jak co po niektorzy, moze nie lize ci dupy za kazdym razem.. Ale tak sie sklada ze piszac cos w necie narazasz sie na krytyke. Hehe ja tylko mam wlasne zdanie.

Dodaj komentarz